Pies jest twoim najlepszym przyjacielem, mówili moi rodzice, dając mi Astę – sukę owczarka niemieckiego której nikt nie chciał, bo nie stawały jej uszy. To była moja pierwsza uczennica. Z kolejną suką Cezą, dwa lata później zdobyłem mistrzostwo Polski psów obronnych. Tu moja przygoda zaczęła się naprawdę.
Miałem niespełna czternaście lat i wiedziałem co w życiu chcę robić.
Dziś wraz z moimi trenerami realizuję swoje marzenia, ucząc opiekunów psów odpowiedniego podejścia do tych zwierząt. Szkolenie to nie tylko praca z psem, to również nauczenie ich opiekunów odpowiedzialności za przysłowiowe oswojone róże. Bo pies to róża: piękny i wrażliwy, nieodpowiednio trzymany może ukłuć – czasem do krwi.
Staram się przekonać do takiego podejścia ludzi, a zwierzęta uczyć jak pomagać i służyć człowiekowi. Naprawdę mając czas i cierpliwość, obserwując zachowania zwierzęcia, można je bardzo wiele nauczyć. Nie przez tresurę, ale wykorzystując jego naturalne instynkty i pasje. Jeśli o tym pamiętasz, masz w sobie pokorę i podziw dla siły, szybkości i inteligencji, wspólnie osiągniecie sukces. Jestem po to żeby Wam w tym pomóc.
„Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem”
Edward Hoagland
Każdy pies jest indywidualnością
Nie jestem zwolennikiem jednej, konkretnej metody szkolenia psów. Uważam, że każdy pies jest indywidualnością i trening musi być dopasowany zarówno do jego potrzeb, jak i do możliwości jego opiekuna. Przez ponad dwadzieścia lat miałem okazję obserwować i analizować wiele przypadków psich i ludzkich.
Czym skorupka za młodu nasiąknie
Moim zadaniem jest pomoc w znalezieniu wspólnego języka z naszym czworonogiem. Jak to robię? Uczę w jaki sposób rozpoznawać wysyłane przez zwierzę sygnały, pomagam znaleźć przyczynę kłopotów, staram się odnaleźć formy aktywności, które sprawią, że pies będzie czuł się spełniony oraz zabawki lub smakołyki, które zachęcą go do treningu (tzw. pozytywne wzmocnienia). ZŁOTA RADA: wszystko zaczyna się od szczeniaka!
Pies nauczony zasad, których chce przestrzegać, wypalony energetycznie (zmęczony, wybiegany), staje się spokojnym i wiernym towarzyszem. Jest również szczęśliwy, bo nie fundujemy mu huśtawki emocjonalnej.
Do psiej szkoły nie przychodzą psy, tylko ludzie
Doszedłem do wniosku, że jedynie dojrzała postawa opiekuna może zapewnić zdrowe wzajemne relacje. Dojrzała czyli taka, kiedy to opiekun wyznacza granice i przestrzega ustalonych zasad obcowania z psem (bardzo ważne!) nie kierując się przy tym egoistycznymi pobudkami takimi jak potrzeba bliskości czy posiadania przyjaciela, tylko potrzebami psa. Jeśli opiekun nie dopuści do zaniedbań, pies będzie zachowywał się zgodnie z jego oczekiwaniami.
Zobacz listy
Szkolenia indywidualne i grupowe (posłuszeństwo, psie sporty, obrona sportowa); pomoc w rozwiązywaniu trudnych przypadków.
Pokazy psów m.in. przy okazji Targów ZooBotanica organizowanych we wrocławskiej Hali Stulecia; w trakcie imprez „Wrocławianie na Polanie”, przy okazji akcji „Przyjdź, posadź drzewo”
Sesje zdjęciowe m.in. pomoc trenerska przy akcji PO PSU TA MODA, sesje z ambasadorami Fundacji 2plus4 Kingą Preis, Maciejem Tomaszewskim i Dariuszem Majem
Teatr spektakle „Pasażerka” oraz „Kotlina” we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, „Zaczarowane podwórko” w Teatrze Muzycznym CAPITOL
„Fala Zbrodni” odc. 56, „Zagadki kryminalne” odc. pilotażowy oraz „Mechanizm obronny” w reż. Dominika Matwiejczyka
„Z psem za pan brat” o bezpiecznym obcowaniu z psami, przeprowadzane m.in. po spektaklach „Pacan” we Wrocławskim Teatrze Lalek, „Zaczarowane Podwórko” w Teatrze Muzycznym Capitol oraz w trakcie Targów Książki DOBRE STRONY, a także w wybranych przedszkolach i szkołach
we Wrocławiu i w Wołowie
współzałożyciel Fundacji 2plus4 oraz Stowarzyszenia H4Dog. Pomysłodawca i współorganizator DOG FUN FEST- imprezy charytatywnej promującej świadomą adopcję i odpowiedzialną opiekę nad naszymi Braćmi Mniejszymi.
